Owcza krajka
Mam trochę włóczki wełnianej kupionej razem z ogromnymi zapasami czesanki. Przędza jest skręcona pojedynczo, dość luźno. Już z niej tkałam na krosnach pionowych i wiem, że się rwie. Przyszedł czas, żeby ją przetestować w tkaniu krajek.
Pracę zaczęłam od dokręcenia przędzy na kołowrotku. Wrażenie przyjemne – pierwszy raz wyszła mi tak równa włoczka. Nie mam wprawy w przędzeniu, więc to była sama radość.
Przygotowałam osnowę na inkle loom i założyłam nicielnicę. Niestety okazało się, że to nie jest dobry pomysł, bo nici osnowy bardzo się o siebie zaczepiały. Rozprułam napoczętą krajkę, rozcięłam osnowę i przełożyłam na bardko. Dopiero wtedy tkanie stało się bardziej wykonalne, bo nici były oddzielone, inaczej mówiąc osnowa była rozcapierzona 😉
Pojedynczo skręconą przędzę całkiem przyjemnie się tka, bo fajnie wygląda splot – każde „ziarenko” jest gładkie. Jedynie brzegowa nitka ma tendencję do rozkręcania się, ale nie urwała mi się jeszcze nigdy (ani tym razem, ani we wcześniejszych krajkach z pojedynczej przędzy).
Krajka, którą mam przyjemność dziś przedstawić jest bardzo owcza. Materiał jest owczy w składzie i w kolorze. Oryginalnie szara wełna w krajce wygląda na ciemniejszą. No i zapach jest bardzo owczy… 🙂
Z długością tym razem nie przesadzałam – krajka ma tylko 4,5 m. Szerokość wynosi 2 cm. Wyszła bardzo sztywna – jak parciany pasek.
Chyba naciąłem się na tą samą włóczkę (od allegrowicza manka_t1, prawda?) :/ w założeniu miała być na rękawice igłowe, ale rwie się. Zastanawiam się na co nada się bez dokręcania, może poza wątkiem tkackim. Masz pomysły?
Na bloga natknąłem się przypadkiem, ale wygląda na to, że będę zaglądać.
Nie, to raczej nie ta włóczka – nawet nie mam konta na allegro.
Moja wełna przeszła próby ściegu igłowego pomyślnie.
Nie wiem jak wygląda Twoja włóczka, ale można spróbować ją zakleić – polecam Owki post o przędzy: http://uowki.blogspot.com/2013/10/pare-sow-o-przedzach-tkackich.html
Można zrobić coś na drutach 😉 No i jeszcze podwoić przędzę – wtedy rękawice igłowe powinny się udać, chociaż będą trochę grubsze.