Tkanina do niczego

Zgodnie z tradycją średniowieczną chciałabym wykonać kiedyś tkaninę „która do niczego nie służy”. Na pewno umiem robić tkaniny, które do niczego się nadają ;P

Będąc jeszcze w Biskupinie na Festynie umęczyłam do końca od dawna wiszącą osnowę. Wyszedł z tego kawałek wątpliwej jakości tkaniny o wymiarach 130 na 43 cm. Na jednym końcu znajduje się krajka brzegowa z wystającymi długimi paskami, a na drugim luźne frędzle.

Tutaj widać bidulę jeszcze na krosnach:

Wzornictwo dziwne, materiał ciut plastikowy, a wykonanie koślawe. Odnośnie ostatniego, mogę spokojnie zgonić na wspólników w produkcji. Niejedno dziecko miało radochę w próbach tkackich. A ja przy okazji, że mogę się podzielić taką frajdą tworzenia. Choć szczerze mówiąc, to głównie moje „obszary do rozwoju” widać najmocniej.

Krok po kroku trzeba się szkolić, a w moim przypadku popełnić chyba wszystkie możliwe błędy. Chociaż wcześniejsze próby wychodziły lepiej – np. brązowa zapaska.

Życzę sobie, aby następna tkanina na krosnach pionowych była lepsza, żeby moi mali współpracownicy byli zadowoleni z efektu.

Podobne wpisy

  • Krosna pionowe ciężarkowe

    Planowałam zamieścić kilka zdjęć moich krosien dla zilustrowania historii ich powstania, ale wujek google robi takie cuda z wyszukiwaniem, że wolałam nie dawać mu dodatkowych powodów do mieszania i przeinaczania. Osoby szukające informacji o krosnach i tkactwie mogłyby się przerazić…Opowiem tylko, że początkowo krosna składały się kilku z legarów, które były obiektem drwin pewnego Lorda…

  • W międzyczasie

    Postanowiłam zrobić krajkę pasującą do pasiaka utkanego dawno na krosnach pionowych. Mam pewien pomysł, odnośnie produktu końcowego, ale jego wykonanie będzie musiało poczekać na swoją kolej i jeszcze większy międzyczas.   21,35 m krajek1:07 czasu jazdy12 km dystansu Niestety na rowerze nie jeżdżę – była tylko jednorazowa wycieczka dla ukojenia. Tymczasem pani zima daje mi…

  • Pierwsza tkanina na warsztacie

    Moją wymarzoną Glimakrę Standard kupiłam w lipcu od znanego i lubianego pana Antika 🙂 Ciekawym i przydatnym bonusem jest lampa skonstruowana przez poprzedniego właściciela – tylko wtyczkę musiałam sobie wymienić, bo nie pasowała do gniazdka. Na warsztacie była założona osnowa. Z jednej strony dobrze, ale to również pewien kłopot. („It’s a gift… and a curse.”)…

  • Próbna zapaska

    Krajka z poprzedniego posta stała się górną krajką brzegową dla zapaski zrobionej na krosnach pionowych. Przeplotłam przez nią dodatkowy wątek, który stanowi osnowę. W trakcie tworzenia wyglądała tak: Krosna mają swoje stałe miejsce koło komina, chociaż często je opuszczają, by wybrać się ze mną w podróż (w czasie i przestrzeni). Są już wyposażone we wszystkie…

  • Krosna pionowe – tworzenie osnowy.

    Dzisiaj podczas Festiwalu w Biskupinie ukończyłam od dawna wiszącą tkaninę i moje krosna pionowe wreszcie są wolne. Przyszedł mi też do głowy pomysł jak uprościć tworzenie osnowy. Krajka brzegowa sprawdziła się dobrze w przypadku zapaski, jednak nie we wszystkich przypadkach będzie potrzebna. Ponadto osnuwanie i tkanie krajki brzegowej z dokładaniem do wątku osnowy tkaniny właściwiej…

  • Pastelowa tkaninka

    Zeszły rok należał do udanych – przynajmniej jeśli chodzi o tkactwo. Możliwe, że stopniowo uda mi się tutaj zdać relację. W zakresie tkania na krosnach pionowych zaliczyłam pewien postęp. Wcześniejsze wprawki wychodziły różnie – zazwyczaj czasochłonnie i mało wciągająco. Mam już dwie próbki wątkowe z gobelinówki o lnianej osnowie i dwie szmatki mieszankowe, więc przyszedł…

2 komentarze

  1. Początki zawsze są koślawe 😉
    Od czasu do czasu, jak jestem bardzo niezadowolona z efektów obecnych prac tkackich, wyciągam swoje najpierwsze krajki. Aż nie mogę uwierzyć, że TYLE się zmieniło, że aż tak bardzo poprawiły się moje umiejętności. I od razu humor wraca. I chęć do dalszej pracy 🙂
    Tobie też się uda za chwilę zrobić piękną tkaninę 🙂 Zobaczysz 😉

Dodaj komentarz