Przyjaciele do zjedzenia
Od jakiegoś czasu uczę się uprawiać rośliny w domu. Powoli zaczynają nawet rosnąć 🙂 Lubię z nimi rozmawiać i udaje mi się nawiązać rodzaj dialogu. Kto miał kiedyś kwiatki, ten wcale się nie zaśmieje, bo pewnie rozumie. W trudnych chwilach rośliny pomagają. W czasie pisania pracy dodawały mi otuchy, szczególnie Zroślicha. To taki specjalny typ…