Próbna zapaska
Krajka z poprzedniego posta stała się górną krajką brzegową dla zapaski zrobionej na krosnach pionowych. Przeplotłam przez nią dodatkowy wątek, który stanowi osnowę.
W trakcie tworzenia wyglądała tak:
Krosna mają swoje stałe miejsce koło komina, chociaż często je opuszczają, by wybrać się ze mną w podróż (w czasie i przestrzeni). Są już wyposażone we wszystkie elementy potrzebne do tkania i teraz potrzeba im wyrobienia odpowiedniej liczby metrogodzin praktyki. Do utworzenia wzoru użyłam kleszczki, ponieważ nie spada z niej wątek i łatwo się przetyka przez poszczególne nitki osnowy.
Zapaska jest dosyć luźno tkana, bo to tylko taki trening dla nabrania wprawy.
piękna, też choruję na taką własnoręcznie utkaną;) jak tylko dorobię się krosna…;)Pozdrawiam serdecznie
Brawo!
Jestem pod wrażeniem! Gratuluję i pozdrawiam!
Krosna wyglądają bardzo malowniczo . Ty w zapasce też 🙂
Dziękuję. Marzy mi się płaszcz, więc ćwiczę stopniując poziom trudności 🙂
Co to jest kleszczka?
Dommage qu'il y est la barrière de la langue.
Super idée
Béatrice
Dommage qu'il y est la barrière de la langue.
Super idée
Béatrice