Kilka kolorowych krajek

Na czym to ja skończyłam…? Na tworze pistacjowo-wiśniowym. Jednak ostatnio trochę tkałam i powstało kilka krajek, a żadna z nich nie doczekała się jeszcze oddzielnej blogowej premiery (co najwyżej były w spojlerze). Teraz będą przedstawione wszystkie na raz 🙂

 Wszystkie krajki są wykonane z czystej wełny gobelinowej. Są więc dość grube i sztywne. Jak zwykle mocno zbijane.

 Zielona ma 5,55 m długości i 2,5 cm szerokości.

 Czerwona ma 8,5 m długości i 2,3 cm szerokości.

 Błękitna ma aż 10,3 m długości i 2,5 cm szerokości.

45,7 m krajek
1:07 czasu jazdy
12 km dystansu

 

Podobne wpisy

  • Krajki w stylu wschodnim

    Dzisiaj nie będę ukrywać dumy z utkanych krajek 🙂 Impuls do wzięcia się do roboty pojawił się za sprawą Jadobry, która zażyczyła sobie pas z eskami. Wysłała mi kilka zdjęć z krajkami wybieranymi i oznajmiła: to skopiuj. Niestety nie znam autora oryginałów – jak tylko się dowiem kim jest, na pewno uzupełnię. Edycja: Dostałam informację,…

  • Pstrokacizna

    Niedawno wykonałam pstrokatą krajkę. Jest szeroka na 4,5 cm. Miała mieć 9 m długości, a to o pół metra więcej niż do tej pory udawało mi się zrobić przy wykorzystaniu elementów infrastruktury mieszkaniowej. Okazało się, że wystarczyło wprowadzić pewną modyfikację sposobu nawijania osnowy. Krajka wyszła z zapasem, bo ma niemal 10 m długości. Szacuję, że…

  • Wiśniowe

    Od zrobienia krajki do upublicznienia jej wizerunku czasem wiedzie długa droga. Przez knieje fotografii… Tak się cieszyłam, że mój aparat robi zdjęcia prawie sam. Ostatnio poprawiam jedynie kadr (a i to nie zawsze) i wielkość. Tym razem było inaczej. Czerwona wełna zawsze sprawiała mi trudności. Miałam nawet podejrzenia, że to może ja źle widzę ten…

  • dla Seweryna

    W Lądzie dotarło do mnie wreszcie, że należałoby zadbać o ubrania historyczne Seweryna. To jest oczywiste, że szewc bez butów chodzi, ale nie może się to przenosić na bliskich. Szczególnie szybkiej interwencji wymagała koszula, którą uszyłam w zeszłym roku – koszula nowa, ale bez wykończeń z obsiepanymi (o, funkcja sprawdzanie pisowni zna ten wyraz) brzegami….

  • Tegoroczne wzorzyste

    Ostatnio powstało u mnie sporo prostszych krajek, ale zrobiłam też kilka wysnuwanych. Wszystkie mają wzory ze znalezisk i są w formie pasów. Splot płócienny, technika wybierania, a surowiec to wełna. Z pierwszą krajką męczyłam się dodatkowo – tkałam na krośnie jarzmowym na pokazach w zmiennych warunkach 🙂 Birka B12, Szwecja Birka B12, Szwecja Birka B2,…

  • Ciepłe brązy, ciąg dalszy

    Starałam się nie starać – wyszło jak zwykle…To miała być luźna krajka, zrobiona ekspresowo i po najmniejszej linii oporu. Hm. Teraz mam obawy, że mój przekorny plan utkania „flaka” dla ludzi, którzy cenią cenę, a nie jakość nie dojdzie do realizacji. Jak zaczynałam tkać, to moje krajki nie były takie mocne, dlaczego!? ;P Krajka jest…

2 komentarze

  1. Fantastyczne! takie równe i w ogóle 🙂 szczególnie ta niebieska zwróciła moją uwagę, nie daje mi spokoju jak nawlekałaś nitki, że ta środkowa (przerywana) linia jest na innej wysokości niż pozostałe sąsiadujące… Bo też jest tkana na bardku? prawda?
    Wzbogać początkująca Krajkową o nową informację^^

  2. Dzięki 🙂
    W pierwszej chwili kompletnie nie zrozumiałam pytania… Ale chyba już wiem, że chodzi o to jakby przesunięcie. Krajka jest gładka, czyli robiona na zwykłym bardku splotem płóciennym. Efekt wizualny, to kwestia nałożenia nici. Są 3 ciemno niebieskie nitki: 2 przechodziły przez szczelinki, a 1 przez dziurkę w bardku. A pomiędzy nimi są jeszcze jaśniutkie.
    Miłego tkania 😀

Dodaj komentarz