Trikolor
Dzisiaj z radością i dumą przedstawiam nowe krajki zaawansowane technicznie i wizualnie 🙂
Już dawno zastanawiałam się, czy metodą wyciągania osnowy można uzyskać bardziej barwne krajki. Do tej pory tkałam wzory dwukolorowe. Oczywiście pomijam fakt, że osnowę można podzielić wzdłuż na pasy o różnych barwach. Wykonałam wtedy kilka rysunków i doszłam do marnego wniosku, że moje kombinacje nie przyniosą dobrego estetycznego efektu. Jednak na całe szczęście inna pasamoniczka miała więcej odwagi i z powodzeniem tka fantastyczne krajki wielobarwne. Idę za jej szlachetnym przykładem 🙂
Na początek musiałam zaznajomić się z metodą, więc pierwsza krajka ma prostszy wzór. Jest sporo gładkiego tła i naprzemiennie występujące motywy czegoś, co kojarzy mi się ze skarabeuszami. Przy drugiej krajce już wiedziałam jak połączyć kolory i zrobiłam coś w rodzaju kwiatów z liśćmi. Dodatkowo zakończenie trójkątne, zgodnie z sugestią znajomego 🙂
Obydwie krajki są zrobione na jednej osnowie, więc szerokość mają taką samą, czyli 4,2 cm. Długość pierwszej wynosi 2,5 m, a drugiej 2,7 m.
55,9 m krajek
2:19 czasu jazdy
28 km dystansu
Piękne są.
rewelacyjna 😀 byłoby ekstra gdybyś pokazała jak nawleczone są nitki 😉 ja póki co wyciągam osnowę na dwa kolory 😀
Dziękuje za miłe słowa 🙂
Sposób nawleczenia nitek widać na górnej krajce. Elementy tła pomiędzy motywami wzoru tkałam bez wysnuwania, tak jak bardko prowadziło.