Podobne wpisy
Ciasto z daktylami
A oto moje ciasto z daktylami wykonane z zastosowaniem technologii spieków ceramicznych. Fachowcem w tym zakresie jest Sew i to on nauczył mnie piec ciasto. Nie nauczył mnie jeszcze jak efektywnie łączyć mąkę z resztą, dlatego wczoraj musiał mi pomóc w końcowym etapie ujednorodniania masy 🙂
Ciasteczka om nom nom – przepis
Postanowiłam zapisać tutaj moją recepturę na ciasteczka. Oczywiście w oparciu o podstawowy przepis od mamy 🙂 Takich składników użyłam dzisiaj: pół kostki masłapół szklanki cukru1 jajko1 żółtko1 łyżeczka od herbaty proszku do pieczenia1 łyżeczka i „a jeszcze trochę” cukru waniliowego1 chluśnięcie aromatu pomarańczowego5 od serca ciapnięć łyżeczką śmietany kwaśnej 18%2 szklanki mąki Według zapisanej kolejności…
Drożdżowe z kombiwaru
Powoli przełamuję moje anty-umiejętności pieczenia ciast. Do drożdżowego zabrałam się metodycznie. Zaczęłam od zebrania informacji. Okazuje się, że sposobów pieczenia ciasta drożdżowego jest bardzo wiele. Wywnioskowałam, że mogę sobie pozwolić na nonszalancję. Wyciągnęłam więc te rady, których nie znałam, uśredniłam proporcje składników i skalibrowałam ilości, żeby mi się placek do kombiwara zmieścił. Pół szklanki mleka…
Przyjaciele do zjedzenia
Od jakiegoś czasu uczę się uprawiać rośliny w domu. Powoli zaczynają nawet rosnąć 🙂 Lubię z nimi rozmawiać i udaje mi się nawiązać rodzaj dialogu. Kto miał kiedyś kwiatki, ten wcale się nie zaśmieje, bo pewnie rozumie. W trudnych chwilach rośliny pomagają. W czasie pisania pracy dodawały mi otuchy, szczególnie Zroślicha. To taki specjalny typ…
Pierwsza pizza sierakowska
Wczoraj zrobiliśmy sobie pizze… w kombiwarze. Owszem, wyszła gorzej niż w piekarniku, ale i tak była lepsza niż z pizzerii 🙂 Jeszcze ją dopracujemy – na razie uczymy się obsługi nowego urządzenia. Kilka prostych potraw wyszło nieźle: parówki zapiekane z serem, grzanki… a dzisiaj wspaniale wyszły pieczone ziemniaki. Dowodem na to, że były pyszne może…
Ciastkeczka om nom nom
Ostatnio nauczyłam się piec kruche ciasteczka. Wiem, wiem, to dosyć prosta rzecz… Świadczy o tym choćby fakt, że mi wyszły za pierwszym razem. W końcu miałam dobry przepis, bo od mamy (pozdrawiam :D). Moje pierwsze kruche ciasteczka – cudem uratowane specjalnie do zdjęcia: Tydzień temu zrobiłam ciastka ponownie i smakowały mi jeszcze lepiej. Mam teraz…