Pierwsze kilometry

Wróciłam.

Miałam pomysł by przejechać 10 km. Po trzech miałam ochotę zawrócić, bo mi zmarzły kciuki. Po 5 nie było nic ciekawego do sfotografowania, więc przejechałam jeszcze kawałek i dotarłam do Potulic.

W drodze powrotnej zrobiłam takie zdjęcie:

Trochę może smętnie to wygląda, ale równocześnie klimatycznie. To jest widok w Brzózkach – wsi artystycznej, w której mieszkają drewniani ludzie. Np. taka rodzinka z gajówki:

0 m krajki
1:07 czasu jazdy
12 km dystansu

Podobne wpisy

  • Jadę na rowerze słuchaj do byle gdzie

    W tym roku nie będzie postanowień. Z zeszłym udało mi się całkiem sporo zrealizować i mimo niespełnionych założeń, jestem całkiem zadowolona. Tak – 2012 to był dobry rok. Gdy pisałam o tych kilometrach, które planowałam przejechać na rowerze, tak na prawdę miałam inny cel. Podobno każda kobieta choć raz w życiu się odchudza. Zatem nie…

  • Orzechowa

    Krajka, którą dzisiaj przedstawiam trochę się naczekała na swoją premierę. Bardzo przyjemnie i harmonijnie wyszło połączenie kolorów. Ciekawe jak to widać na zdjęciu i czy jest jakaś różnica w porównaniu do poprzednich zdjęć… powinna być 😉 Długość to 12,4 m – czyli całkiem spora była osnowa. 176 m krajki47:48 czasu jazdy684 km dystansu Dzisiaj prawdopodobnie…

  • Koszyk znad Noteci

    Podkusiło mnie, żeby zrobić sobie mały koszyk. Skoro plecionki z rogożyny są bardzo wytrzymałe, postanowiłam udać się nad wodę poszukać materiału. Akurat wprawdzie nie tutaj zbierałam długie zielone liście, ale chcę przekazać nastrój miejsca 😉 Choć nie widać całego pięknego rozlewiska Noteci.  Jesienią przyniosłam sobie liście i wysuszyłam. Pałka wodna to nie jest, tatarak też…

Jeden komentarz

Dodaj komentarz