Druga zielona seria

Wykończyłam zieloną włóczkę, a włóczka mnie.

Tym razem nie poprawiałam kolorów, żeby można było porównać jak te krajki widzę ja, a jak aparat 😉


Osnowa analogicznie taka sama jak w przypadku krajek brązowych. Tak więc ta seria, to pasy trochę szersze niż poprzednie zielone. Swastyki zmieściły się elegancko. Poszłam też o krok dalej w wariacjach na temat krajki wrocławskiej i wykonałam coś w rodzaju gałązki z małymi listkami. Jest i całkiem efektowny, choć prosty zygzak. No i fantastyczne romby, które zdaje się nie tylko ja lubię, ale również wielu pasamoników różnych epok (wzór popularny … zawsze).

Podobne wpisy

4 komentarze

Dodaj komentarz