Koszyk znad Noteci

Koszyk znad Noteci

Podkusiło mnie, żeby zrobić sobie mały koszyk. Skoro plecionki z rogożyny są bardzo wytrzymałe, postanowiłam udać się nad wodę poszukać materiału. Akurat wprawdzie nie tutaj zbierałam długie zielone liście, ale chcę przekazać nastrój miejsca 😉 Choć nie widać całego pięknego rozlewiska Noteci.  Jesienią przyniosłam sobie liście i wysuszyłam. Pałka wodna to nie jest, tatarak też…

Pierwsze kilometry

Wróciłam. Miałam pomysł by przejechać 10 km. Po trzech miałam ochotę zawrócić, bo mi zmarzły kciuki. Po 5 nie było nic ciekawego do sfotografowania, więc przejechałam jeszcze kawałek i dotarłam do Potulic. W drodze powrotnej zrobiłam takie zdjęcie: Trochę może smętnie to wygląda, ale równocześnie klimatycznie. To jest widok w Brzózkach – wsi artystycznej, w…