Pasamoniczka
Podobno są tacy, którzy czekają aż coś wreszcie napiszę. Co więcej, nie jest to tylko jedna osoba 😉
Całkiem dużo udało mi się ostatnio zrobić, a nadmiar zajęć wcale mnie nie przytłoczył. Jestem wręcz przeszczęśliwa, że mam dużo pracy – ale to zapewne przez efekty.
Mogę się bezczelnie i nieskromnie pochwalić, że ruszyłam z działalnością gospodarczą. Od początku sierpnia działa firma Pasamoniczka. Zajmuje się tym co kocham, czyli tkactwem. To takie nietradycyjne, ponieważ w naszej kulturze oczywiste jest, że pracą człowiek powinien się umęczyć, całe życie być cierpiętnikiem, by na emeryturze móc napawać się zgorzknieniem 😉 Ale po co ja to w ogóle piszę? Wiadomo, że z prawdziwej pasji powstają cudowne efekty – tradycyjne w mojej pracy jest tkactwo i wszystkie powiązane z nim praktyki rzemieślnicze. No i może jeszcze szacunek do twórców, którym nie dorównuję, ale mogę brać za wzór.
Pasamoniczka to nie tylko pasja, ale konkretne działania, takie jak produkcja krajek i innych historycznych przedmiotów tekstylnych. Organizuję i prowadzę pokazy rzemiosła oraz warsztaty i spotkania tkackie.
Szczerze mówiąc, niewiele się zmieniło, ponieważ tkactwem zajmuję się już kilka lat i zdobyłam całkiem spore doświadczenie. Wpis do CEIDG to formalne potwierdzenie moich kwalifikacji i w sumie… spełnienie marzeń – no może części z nich.
Już wiem, że nie osiągnę mojego celu „1,2,3” w tym roku, ale mnie to nie martwi. Stan jest i tak całkiem niezły:
176 m krajki
45:18 czasu jazdy
656 km dystansu
Będę pierwsza gratulować :):) i trzymać kciuki 🙂
Mam nadzieję że też mi się uda 🙂 i ruszę od nowego roku :). Ale i tak jest dobrze bo zmieniłam na pracę, która rozwija moje umiejętności i daje mi satysfakcję 🙂 Ha! cieszę się że idę do pracy i w niedzielę wieczorem czekam poniedziałku 😀
Asiu Gratuluję i trzymam kciuki.Mam nadzieję że dalsza część Twej działalności zawsze będzie tak twórcza i pełna pasji.Życzę udanych pomysłów,projektów oraz wiele satysfakcji.Buziaki dla Ciebie!!!
Czesc Asia! I moje Gratulacje do otwarcia twojej dzialanosci! Jak ktos robi cos z pasji, to napewno sie nie zawiedzie! Zycze duzo pracy:D – takiej milej! Powiedz, jak ty robisz osnowe na 176m?? :D.
Pozdrowionka od Jadwigi!
Gratulacje! Niech Ci się wena nigdy nie kończy a biurokracja trzyma względnie z dala 🙂
Dziękuję za te wszystkie gratulacje.
Ivo – żebyś jak najdłużej cieszyła się tym stanem oczekiwania na pójście do pracy.
Odnośnie długiej osnowy – 176 metrów robi się na raty 😀 Nawet mimo mojej wielkiej pasji tkanie jednej rzeczy nudzi mi się po około 15 metrach.
Dołączam się do gratulacji. Mam nadzieję, że nasz Zapiecek "zatrudni" Cię na warsztatach krajkowych.