Najcenniejsze krosno tkackie
Dzisiaj przedstawiam moje najcenniejsze krosno tkackie. Niestety jego historyczność to ciągła kwestia sporna. Znaleziska archeologiczne potwierdzają obecność tego typu narzędzi, jednak wciąż nie ma rzetelnego opracowania na temat zastosowania ich we włókiennictwie. Podejrzewam, że w tym zakresie występuje pewien rodzaj tabu naukowego. Liczne, choć zachowane fragmentarycznie zabytki, przechowywane są w tajnych magazynach i specjalnie chronione. Dokumentacja zapewne objęta jest cenzurą, a być może pisana jest nawet szyfrem.
Czy na takim krośnie da się tkać?
PS. Żart kończy się w miejscu, gdzie ktoś zaczyna używać kijków do tkania. A całkiem poważnie robi się, gdy ktoś pisze do tego instrukcję.
Kiedyś dostaniemy się do tych tajnych archiwów, i ogłosimy prawdę całemu światu!