Orzechowa

Krajka, którą dzisiaj przedstawiam trochę się naczekała na swoją premierę. Bardzo przyjemnie i harmonijnie wyszło połączenie kolorów. Ciekawe jak to widać na zdjęciu i czy jest jakaś różnica w porównaniu do poprzednich zdjęć… powinna być 😉

Długość to 12,4 m – czyli całkiem spora była osnowa.

176 m krajki
47:48 czasu jazdy
684 km dystansu

Dzisiaj prawdopodobnie ostatni raz zrobiłam sobie swobodny rowerowy wypad do Puszczy. Każdy następny będzie poprzedzony planami i przywożeniem roweru. Szkoda, bo miałam nadzieję lepiej poznać ten kawałek świata określany „nie jedź tam, bo zabłądzisz”.

Byłam nad tajemniczym jeziorkiem, które już raz wcześniej odwiedziłam. Wtedy mu się za bardzo nie przyjrzałam, bo jego tajemniczość mnie powaliła. Dzisiaj przeważyła malowniczość. No i słońce nie zawiodło – zrobiło te takie fajne smugi między drzewami. Ptaszyle też się postarały i darły się jak opętane (żeby nie było zbyt słodko).

W ogóle ostatnio ptaki zwracają moją uwagę, np. wyfruwają z gałęzi drzewa przy którym przystaję, albo szybują tuż nade mną dając złudzenie, że na rowerze mogę je dogonić. Chociaż ten, który desantował na szybie samochodu podczas jazdy, trochę przesadził ;P Przypomniała mi się reklama samochodu z muchą… może ptak też się nie spodziewał, że mogę tak szybko jechać.

Podobne wpisy

Jeden komentarz

Dodaj komentarz