Podobne wpisy
Festiwal w Lądzie
Ktoś zrobił mi zdjęcie podczas festiwalu w Lądzie. Bardzo mi się podoba, szczególnie że niezbyt często się zdarza kadr bez współczesnych akcentów. Dobrą miejscówę na obóz wybrał nasz u’ojciec dyrektor. Zdjęcie pochodzi ze strony Szlak piastowski.

Dyplom mistrzowski
Przyszedł wreszcie moment, gdy postanowiłam pochwalić się dyplomem mistrzowskim. Znowu miałam ogromną przyjemność odwiedzić Uniwersytet Ludowy Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej… i znowu powstały 2 tkaniny. Nie są duże, bo na część praktyczną egzaminu przeznaczono określony czas, no i rozmiary tkanin też muszą być zgodne z wymogami. Sielski rysunek nawiązuje do tematyki sztuki dziecięcej. Napis…
Krajkowy regalik
Na początek chcę uspokoić niektóre osoby: nie jest tego aż tak dużo. Ale wyolbrzymiać chyba można? Zawsze znajdzie się sposób, żeby z małej ilości krajek zrobić przyjemną ilość krajek. Tym razem wpadłam na taki pomysł: Przy okazji mały krajkowy spoiler 😉 Czasami uświadamiam sobie, że tkam właśnie po to, żeby móc się pogapić na efekty…
Z tkactwem w tle
Dzisiaj postanowiłam zrobić trochę alternatywną krajkę. A może jednak alternatywną fryzurę? Technika siatkowa jest trudna, a jeszcze trudniejsze robienie zdjęcia samemu sobie. Od razu widać, że nie mam umiejętności tak potrzebnych do zaistnienia w sieci. Dziubka też nie umiem zrobić ;P

Dyplom czeladniczy
Jakoś tak dziwnie mi wyszło, że wcześniej się nie pochwaliłam, ale w końcu nadszedł czas abym uzupełniła tę zaległość 🙂 W zeszłym roku we wrześniu odwiedziłam bardzo przyjemne i inspirujące miejsce – Uniwersytet Ludowy Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej. Poznałam świetnych i otwartych ludzi, naoglądałam się prac adeptów i absolwentów szkoły… pofałszowałam z radością przy…
Kilka drobnostek o mojej pasji
Pasamonictwo, tudzież krajkoróbstwo to moja największa pasja. Uświadomiłam sobie ile miłych wrażeń mi daje, a każde jest niezastąpione. Niektóre z nich tu zapisze na szybko i niezbyt składnie 😀 Podczas dobierania przędzy cieszenie oka kolorowymi kłębkami, praca wyobraźni i ciekawość co wyjdzie. Przy osnuwaniu radość, że na przędzy nie ma ani jednego supełka i serdeczne…
3 komentarze
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Mi się nigdy nie udało takiej ilości utrzymać – zaraz coś posprzedawałam i znów pusto. Można z Ciebie brać przykład :D!
Jak ja ci zazdroszczę takiej półeczki 🙂
Zmotywowałaś mnie, trzeba się zabrać do pracy porządnie 🙂
Twoje krajki są przepiękne. Nie ogarniam jak je robisz ale mam nadzieję że kiedyś się takiego bardkowego śmigania nauczę 😀 Pozdrawiam